Kliknij tutaj --> 🏀 olga bończyk romans z wodeckim
Olga Bończyk wyznała, co łączyło ją ze Zbigniewem Wodeckim. To coś naprawdę wyjątkowego! - Olga Bończyk (50 l.) nie umie pogodzić się z odejściem przyjaciela
Olga Bończyk lyrics with translations: Swingująca zima Deutsch English Español Français Hungarian Italiano Nederlands Polski Português (Brasil) Română Svenska Türkçe Ελληνικά Български Русский Српски Українська العربية 日本語 한국어
2K views, 44 likes, 6 loves, 3 comments, 0 shares, Facebook Watch Videos from Teatr Capitol: Nasza inspicjentka dziś świętuje swoje urodziny, a my razem z nią! Dziękujemy Olga Bończyk Hanna
Dokładnie 6 lat temu wielki artysta pożegnał się z tym światem. Z jego śmiercią nie mogło pogodzić wiele osób. Jedną z przyjaciółek Wodeckiego była Olga Bończyk. Artyści wiele lat temu podejrzewani byli o romans. Wiadomo, że łączyła ich głęboka więź, jednak nigdy nie potwierdzili, że jest pomiędzy nimi romantyczne uczucie.
Olga Bończyk. Olga Bończyk · Original audio
Site De Rencontre Turc En France. East News/ Olga Bończyk przyjaźniła się z Wodeckim, ale nie wystąpiła na koncercie i płycie poświęconych artyście. Zdradziła dlaczego! East News/ Nie jest żadną tajemnicą, że Olga Bończyk przyjaźniła się ze Zbigniewem Wodeckim. Wspólnie występowali na scenie, jeździli na koncerty, a artysta nawet napisał dla niej utwór. Śmierć Zbigniewa Wodeckiego wstrząsnęła aktorką. W rozmowie z tygodnikiem "Świat i Ludzie" wyjawiła, że nawet teraz często rozmawia z artystą. – Rozmawiam z nim, tak jak z moimi rodzicami, którzy też nie żyją. Radzę się, pytam jak przez to przejść… i czekam na ciszę w mojej głowie, która w końcu przecież przyjdzie. Mimo że artyści byli sobie bliscy, to jednak Olga Bończyk nie wystąpi na koncercie poświęconym Wodeckiemu, nie usłyszymy jej także na płycie. Teraz aktorka zdradza dlaczego! Zobacz: Córka Zbigniewa Wodeckiego o wielkim hołdzie gwiazd dla taty "Rewia" dowiedziała się, dlaczego ani na koncercie, ani na płycie nie pojawi się Olga Bończyk, mimo że przyjaźniła się z Wodeckim i była ceniona przez niego jako artystka. Aktorka wyznała, że to przez rodzinę Zbigniewa Wodeckiego. - Nie chcę o tym mówić. Z pewnością nie będzie mnie ani na płycie, ani na koncercie. Nie dostanę też zgody na wykonywanie piosenki, jaką napisał dla mnie Zbyszek. Rodzina dała ją komuś innemu. To bolesne i nie chcę tego komentować... - wyznała "Rewii". Zobacz: Córka Zbigniewa Wodeckiego wspomina artystę: „Mierzył nas swoją miarą, a żadne z nas nie było tak utalentowane jak on” East News Zbigniew Wodecki, Witold Pyrkosz, Grzegorz Miecugow zmarli w 2017 roku. Kogo jeszcze pożegnaliśmy? Zbigniew Wodecki, Witold Pyrkosz, Grzegorz Miecugow zmarli w 2017 roku. Kogo jeszcze pożegnaliśmy? East News Zbigniew Wodecki zostawił po sobie fortunę. Co odziedziczą jego żona i dzieci? Zbigniew Wodecki zostawił po sobie fortunę. Co odziedziczą jego żona i dzieci? Zbigniew Wodecki w młodości! Jak wyglądał wybitny muzyk w dzieciństwie? Mamy ZDJĘCIA Zbigniew Wodecki w młodości! Jak wyglądał wybitny muzyk w dzieciństwie? Mamy ZDJĘCIA Małgorzata Rozenek-Majdan Ślub od pierwszego wejrzenia Trendy w koloryzacji włosów na wiosnę i lato 2022. Te odcienie robią mocne wrażenie Dopamine dressing to najgorętszy trend sezonu. Obłędną koszulę w stylu Małgorzaty Rozenek-Majdan kupisz w Sinsay za 39,99 Klaudia Halejcio w najmodniejszych spodniach tego lata. Podobne kupisz w Sinsay za 35 zł Urszula Jagłowska-Jędrejek Anna Lewandowska w modnym swetrze ponad tysiąc złotych. W Sinsay kupisz podobny za 50 złotych! Aleksandra Skwarczyńska-Bergiel Najmodniejsze buty na wiosenno-letni sezon. Te modele ma w szafie każda it-girl
"Oddychaliśmy jak jeden organizm" Olga Bończyk po raz pierwszy tak szczerze o relacji ze Zbigniewem Wodeckim! Olga Bończyk w poruszająych słowach zdradziła, jakie relacje łączyły ją ze Zbigniewem Wodeckim. Już za kilka tygodni minie rok od śmierci uwielbianego przez Polaków artysty. Zbigniew Wodecki zmarł 22 maja w jednym z warszawskich szpitali - kilka dni wcześniej muzyk doznał rozległego udaru mózgu. Śmierć autora takich hitów jak "Pszczółka maja", "Zacznij od Bacha", czy "Chałupy welcome to" poruszyła wszystkich. Odejście Zbigniewa Wodeckiego było ogromnym ciosem dla Olgi Bończyk, która nie ukrywa, że łączyła ich wyjątkowa więź. Olga Bończyk wspomina Zbigniewa Wodeckiego Nie jest tajemnicą, że Olga Bończyk przyjaźniła się ze Zbigniewem Wodeckim. Niestety, po śmierci artysty aktorka i piosenkarka nie może porozumieć się z jego rodziną. Mimo tego, że Bończyk często występowała razem z Wodeckim, bliscy artysty nie zaprosili jej na koncert poświęcony muzykowi. Teraz Olga Bończyk w rozmowie z tygodnikiem "Świat i Ludzie" po raz pierwszy zdradziła, że ze Zbigniewem Wodeckim łączyła ich szczególna relacja. Oddychaliśmy jak jeden organizm. Kiedyś zdarzyło mi się to tylko z jedną osobą. Z Anią Jopek, podczas nagrań w studio dubbingowym. Obie ze wzrokiem wbitym w nuty, czytając a vista, nagrywałyśmy piosenkę wielogłosową i śpiewałyśmy długie frazy, oddychając i frazując jakbyśmy to robiły latami. To ogromna rzadkość. Zbyszek bardzo cenił tę cechę. Kiedyś poprosiłam go, aby zaczął ćwiczyć na skrzypcach. Początkowo się złościł, a potem zauważyłam jak w wolnych chwilach coraz częściej bierze skrzypce i ćwiczy. Liczył się z moim zdaniem - przyznała Olga Bończyk. - Wiem, że Zbyszek jest gdzieś obok, przecież nasze życie nie kończy się na ziemi. Tu jesteśmy na chwilę, a tam - na wieczność. Jestem pewna, że kiedyś się odnajdziemy i razem zaśpiewamy. Według informacji tygodnika, Olga Bończyk wciąż nie może poradzić sobie ze śmiercią Zbigniewa Wodeckiego. Artystka próbuje kontaktować się ze swoim przyjacielem pisząc do niego listy. Są bardzo osobiste. Wylewa w nich wszystkie swoje emocje. Pisze do niego o wszystkim, co czuje, co ją martwi, co chciałaby jeszcze mu powiedzieć, a nie zdążyła. Ona wciąż czuje jego obecność - zdradziła przyjaciółka Bończyk. Zobacz także: Córka Zbigniewa Wodeckiego ostro odpowiedziała na kontrowersyjne zarzuty Olgi Bończyk. Dlaczego aktorka wciąż uderza w rodzinę zmarłego artysty? Olga Bończyk zdradziła, jakie relacje łączyły ją ze Zbigniewem Wodeckim. Już za kilka tygodni minie rok od śmierci Zbigniewa Wodeckiego. East News
"Barwy szczęścia" po wakacjach 2020 nowe odcinki od poniedziałku, o godz. w TVP2 Olga Bończyk, grająca Sylwię Paszkowską w "Barwach szczęścia" dopiero po śmierci przyjaciela przyznała się światu, jak bardzo tęskni za swoim przyjacielem i jak wiele ich łączyło. - Mówiliśmy o sobie, że oddychamy tym samym powietrzem. Mieliśmy podobny gust, podobnie myśleliśmy o muzyce. Uwielbialiśmy ze sobą śpiewać. Wciąż nie mogę pogodzić się z jego odejściem, tęsknię za nim - zdradza Bończyk w "Świecie Seriali. O kim tak pięknie mówi Bończyk znana z roli chłodnej i zdystansowanej pani mecenas z "Barw szczęścia"? Aktorka tęskni bardzo za zmarłym muzykiem, Zbigniewem Wodeckim. - Dał mi "Walczyka" w prezencie - dodaje wzruszona. I to tego właśnie "Walczyka" gwiazda "Barw szczęści" starła się z rodziną Wodeckiego. Zobacz też: Barwy szczęścia po wakacjach 2020. Tyran Stawicki upodli Dominikę publicznie. Będzie jego seksualną niewolnicą Barwy szczęścia po wakacjach 2020. Rodzina Małgorzaty i Jerzego się powiększy! Nie poradzi sobie w nowej roli Sprawę o prawa do utworu przegrała z rodziną piosenkarza z tego również powodu pozostał w niej żal i złość na media. Wielokrotnie bowiem pisano, że aktorkę i muzyka łączył gorący romans. - Cała ta historia została rozdmuchana i wyolbrzymiona. Nigdy nie zamierzałam i nie zamierzam o tym opowiadać publicznie - mówi gwiazda "Barw szczęścia". Jak na taki osobisty problem zareagowałaby mecenas Paszkowska w "Barwach szczęścia"? Z jej porad w walce z psychopatką korzystał Łukasz (Michał Rolnicki) w 1680 odcinku serialu, ale wówczas Marek ostrzegł go, że kobieta jest złym człowiekiem i można się po niej spodziewać kłopotów. Marek sporo o tym wiedział, bo był jej kochankiem... Później adwokatka zniknęła z serialu, by wrócić i wziąć się za samotnego Piotra, szukającegon pomocy po stracie córeczki. Trudno zakładać, aby postać perfidnej Sylwii jak nazywali ją fani "Barw szczęścia" miała cokolwiek wspólnego z grającą ją aktorką. Życzymy Oldze Bończyk aby znalazła dobre wsparcie z traumą po stracie przyjaciela i na sali sądowej!
i Olga Bończyk i Zbigniew Wodecki mieli romans? Aktorka odpowiada sylwiab 2022-06-09 14:25 Przed laty kolorowa prasa żyła doniesieniami o romansie Zbigniewa Wodeckiego (†67 l.) i Olgi Bończyk (54 l.). Te plotki rozpalały opinię publiczną do czerwoności dlatego, że piosenkarz miał żonę i trójkę dzieci. Dopiero teraz, 5 lat od śmierci Wodeckiego, Olga Bończyk zdecydowała się na szczere wyznanie dotyczące tego, co łączyło ją z muzykiem. Jej słowa zszokują wielu... Olga Bończyk była ostatnio gościem programu "Taka jak Ty". W rozmowie z Mateuszem Szymkowiakiem otworzyła się na temat relacji, która łączyła ją ze Zbigniewem Wodeckim. Przed laty w kolorowej prasie aż roiło się od doniesień o ich romansie. Nie uciszała ich bardzo napięta relacja z rodziną zmarłego muzyka. ZOBACZ: Córka Wodeckiego nie wybaczyła Bończyk związku z tatą Olga Bończyk od śmierci Wodeckiego nie związała się z żadnym mężczyzną. Teraz wyznała, że nadal bardzo tęskni za piosenkarzem. - Tęsknię. No myślę tak jak każdy z nas, kto był blisko niego myślę, że tęskni. Bo był niezwykłym człowiekiem. Człowiekiem obdarzonym ogromnym poczuciem humoru z fantastycznym dystansem do świata, ale też do siebie - wyznaje Olga Bończyk. W rozmowie pojawił się także temat plotek o jej romansie z muzykiem. Olga Bończyk przyznaje, że przechodziła bardzo trudne chwile, gdy media w całym kraju żyły jej prywatnością. - Niczego takiego do tej pory nie doświadczyłam. Rzeczywiście było to dla mnie bardzo trudne i bardzo ciężkie, ale uznałam, że muszę to przetrwać. Rzeczywiście media nie dawały mi spokoju i to było dla mnie bardzo trudne, bo trudno walczyć ze smokiem, kiedy ma się tylko małą szabelkę. Uznałam, że jedyne co mogą zrobić to w spokoju, to przeczekać. Robić swoje. Udowodnić, że moje życie niezależnie od tego, artystyczne, prywatne będzie się toczyć. Czy to się komuś podoba, czy nie. Bo ja po prostu mam pomysł na siebie i moje życie artystyczne nigdy nie było uzależnione od drogi artystycznej Zbyszka, co też próbowano mi zarzucać. (…) Dużo rzeczy robię sama, ale też robiłam wcześniej, zanim ta współpraca z Alą, Włodkiem Korczem i Zbyszkiem nam tak mocno zakwitła. Więc mam takie poczucie, że naprawdę dzisiaj sobą pokazuję, że niezależnie od tego, czy komuś się to podoba, czy nie, czy ktoś chciałby zobaczyć mój upadek – tego upadku nie zobaczy - mówi Olga Bończyk. Szczególną uwagę zwraca fakt, że ani nie potwierdziła ich intymnej relacji, ani jej nie zaprzeczyła. Myślicie, że po tej wypowiedzi znowu "złapie się" z rodziną zmarłego muzyka? Sonda Wierzysz w plotki o romansie Wodeckiego i Bończyk? Tak wygląda grób Zbigniewa Wodeckiego
Olga Bończyk po śmierci Zbigniewa Wodeckiego w maju 2017 roku nie ukrywała, że artysta był jej wyjątkowo bliski. Po jakimś czasie zaczęła jednak na łamach prasy uderzać w rodzinę zmarłego artysty, zarzucają, że nie pozwolili nagrać jej piosenki, którą jeszcze za życia otrzymała od artysty oraz że w trakcie jednego z koncertów w listopadzie zeszłego roku córka wokalisty, Katarzyna Wodecka-Stubbs, ostentacyjnie nie uścisnęła dłoni Olgi Bończyk. W końcu ta pierwsza postanowiła ustosunkować się do zarzutów aktorki. Zobacz też: Przy Zbigniewie Wodeckim do końca czuwała jego rodzina. Kim są dzieci artysty? Córka Zbigniewa Wodeckiego o festiwalu organizowanym na cześć ojca Olga Bończyk w ostrych słowach o rodzinie Zbigniewa Wodeckiego „Zbyszek Wodecki dał mi w prezencie piosenkę. Mam ogromny żal do rodziny Zbyszka, bo ta piosenka została mi po prostu zabrana”, grzmiała w wywiadzie dla radia PIK w listopadzie 2017 roku Olga Bończyk. Utwór nosiły tytuł „Walczyk”, słowa do niego napisał Jacek Cygan. „Niestety, tak się stało, że Jacek Cygan, który napisał ten tekst dla mnie, po śmierci Zbyszka zwrócił się do rodziny, a ona zdecydowała inaczej. A ponieważ mają takie prawo, to nie mam żadnych możliwości prawnych, by się odwoływać. Mogę odwoływać się do sumienia, ale, jak się okazuje, to nie jest dzisiaj aż tak ważne dla wielu. Pomimo prób, nalegań i powoływania się na wolę Zbyszka nie udało się tego zmienić. Może pośpiewam z nim, jak dołączę za jakiś czas do niego”, stwierdziła gorzko Olga Bończyk. Warto jednak zaznaczyć, że ani Jacek Cygan, ani menadżer zmarłego Zbigniewa Wodeckiego nie potwierdzili wersji aktorki. Co gorsza, jakiś czas temu w rozmowie z tygodnikiem „Świat i ludzie” Olga Bończyk oskarżyła córkę artysty, Katarzynę Wodecką-Stubbs, że w trakcie koncertu upamiętniającego twórczość zmarłego artysty, który odbył się w Krakowie, ostentacyjnie pominęła ją, dziękując za wkład w wydarzenie wszystkim wykonawcom. „Stojąc tam na scenie pomyślałam, że domknęły się drzwi. I choć na scenie po koncercie córka Zbyszka, dziękując artystom uściśnięciem dłoni, ostentacyjnie mnie pominęła, to uspokoiłam się. Pomyślałam, że czas podnieść się i zacząć kolejny etap bez zmartwień, co ktoś pomyśli”, zwierzyła się Olga Bończyk. Zobacz także: Córka Zbigniewa Wodeckiego wspomina artystę: „Mierzył nas swoją miarą, a żadne z nas nie było tak utalentowane jak on” Katarzyna Wodecka-Stubbs odpowiada na zarzuty Olgi Bończyk W końcu córka Zbigniewa Wodeckiego zabrała głos w tej sprawie. „Nie mam z nią konfliktu. Nie wiem, o czym ona mówi. Nie czytam tego, więc nie chowam urazy. Do każdego, również do niej, podchodzę z pogodą ducha i uśmiechem. Tak jak mój ojciec”, zapewniła w rozmowie z „Faktem” Katarzyna Wodecka-Stubbs. Odniosła się również do pomysłu Olgi Bończyk, dotyczącego organizacji na własną rękę koncertów z piosenkami Zbigniewa Wodeckiego. „Jeśli osoby trzecie chcą organizować koncerty poświęcone pamięci taty, powinny pomyśleć o etyce. O tym, kto ma do tego prawo, i kto to powinien robić...”, ucięła córka artysty. Zobacz też: Poruszająca historia ostatniej piosenki Zbigniewa Wodeckiego. Kto wykona utwór do słów Jacka Cygana? Co łączyło Zbigniewa Wodeckiego i Olgę Bończyk? „Wiadomo, że się przyjaźnimy. No cóż, garderoba, wspólne sukcesy i porażki zbliżają ludzi. Olga ma fantastyczną barwę głosu. To najlepiej śpiewająca polska aktorka”, chwalił Olgę Bończyk za życia Zbigniew Wodecki. Z kolei w niedawnym wywiadzie dla wspomnianego tygodnika aktorka przyznała, że śmierć artysty były dla niej ogromnym ciosem i trudno jej się po niej podźwignąć. Zwierzyła się również, że jego odejście nie zerwało łączącej ich więzi. „Wiem, że Zbyszek jest gdzieś obok, przecież nasze życie nie kończy się na ziemi. Tu jesteśmy na chwilę, a tam – na wieczność. Jestem pewna, że kiedyś się odnajdziemy i razem zaśpiewamy. Rozmawiam z nim, tak jak z moimi rodzicami, którzy też nie żyją. Radzę się, pytam jak przez to przejść... i czekam na ciszę w mojej głowie, która w końcu przecież przyjdzie. Byliśmy po prostu bratnimi artystycznymi duszami. Podobnie myśleliśmy muzycznie, inspirowaliśmy się tą samą muzyką, wokalistami, a na scenie nawet nie musieliśmy na siebie patrzeć. Oddychaliśmy jak jeden organizm”, zapewniała Olga Bończyk. Jednak warto nadmienić, że spośród przyjaciół i osób blisko związanych ze Zbigniewem Wodeckim za życia jedynie aktorka zdecydowała się na tak płomienne wyznania na łamach prasy. Trudno nie odnieść również wrażenia, że oskarżenia kierowane pod adresem rodziny wydają się o tyle bezpodstawne, że w świetle prawa to oni rozporządzają spuścizną po muzyku i ich decyzje są w tej materii wiążące. Fot. East News Fot. East News Zobacz też: „Kraków był miejscem jego dumy’’. Wzruszająca przemowa rodziny Zbigniewa Wodeckiego Fot. East News
olga bończyk romans z wodeckim